Jak donoszą Suwalki24.pl, drugi etap ćwiczenia BRAMA-19 rozpoczął się 2 kwietnia od spotkania zespołu zarządzania kryzysowego powiatu augustowskiego z dowództwem ćwiczącej brygady zmechanizowanej, złożonej ze studentów Akademii Sztuki Wojennej.

Oto kolejny paradoks naszej polskiej polityki. Rząd PiS-u od lat aktywnie uczestniczy w demonizowaniu Rosji. Wspiera politykę USA zmierzającą do konfrontacji z Rosją na ziemiach Polski i Krajów Bałtyckich. Popiera prowokacyjne przesuwanie wojsk NATO pod granice Rosji i prowokacyjne manewry NATO wzdłuż tych granic. Rozbudowuje infrastrukturę na potrzeby oddziałów szybkiego reagowania NATO (autostrady, tory kolejowe, lotnisko) wzdłuż trasy Via Baltica. Najpierw aktywnie i celowo wywołuje zagrożenie wojną z Rosją, a teraz organizuje szkolenie polskich żołnierzy i samorządowców na wypadek „kryzysu”.

Jest to działanie bez sensu bo w razie konfrontacji rosyjska armia wcale nie musi wchodzić do Polski – wystarczy, że zamknie przesmyk suwalski – (https://regionpojezierze.com/…/o-co-chodzi-z-przesmykiem-suwalskim). Rosja od 2011 roku otwarcie ostrzegała, że będzie zmuszona wzmocnić swoją wschodnią granicę jeśli bazy i rakiety NATO przesuną się na wschód. Teraz nasi politycy i nasze media obłudnie odwracają tą sytuację twierdząc, że to nasze działania są odpowiedzią na działania rosyjskie. Tak nie jest – jest odwrotnie. Prawdziwym zagrożeniem dla pokoju na naszych ziemiach jest NATO (zwłaszcza USA) oraz rząd PiS-u, który działa tak jakby był agenturą amerykańską.