Komentarz: Ci sami konfidenci, którzy najpierw odmaszerowali do „pana Rysia”, przy następnych wyborach (prezydenckich) otrzymali nowy rozkaz i lotem ptaka znaleźli się w obozie „pana Szymona” – oczywiście też tymczasowo. Tak przynajmniej było z niektórymi członkami KOD-u. Więc chyba jest coś „na rzeczy”. A teraz o ideologii:
Niestety teoria nie zawsze pokrywa się z praktyką, ponieważ teoria często jest po prostu propagandą. Skrajna prawica nie jest „nurtem wolnościowym”, tylko nurtem elitarnym. Dlaczego? Bo „poprzez rynek” byłby możliwy jakiś „wolnościowy” i sprawiedliwy system tylko wtedy, gdyby istniały uczciwe mechanizmy rynkowe oparte na uczciwej konkurencji. Tymczasem mamy monopolizację rynku, korupcję władz politycznych i upadek ochrony konsumenta. Konsekwencją jest zwalnianie korporacji z podatków, cięcia budżetowe na edukację, służbę zdrowia i programy socjalne, a także inflacja, utrata wartości pieniądza i galopujace ceny,
Społeczeństwo się coraz bardziej rozwarstwia na nieliczne, coraz bogatsze elity i liczne, coraz biedniejsze masy. To zwykle doprowadzało do rewolucji i zmian ideologicznych, ale dziś technologia, automatyzacja (i Chiny) zastępują ludzi przy maszynach, wielki przemysł upada, klasy robotniczej coraz mniej, i autentyczne związki zawodowe znikają. Jaki będzie następny mechanizm rewolucji jeszcze nie wiem, ale wydaje się, że będzie on musiał być globalny, inaczej znów nas skłócą i rozegrają jednych przeciwko drugim.
Wyjaśnia to również motywacje elit popierających depopulację, wielki reset i temu podobne inicjatywy. Coraz mniej ma to do czynienia z tradycyjnym podziałem na prawicę i lewicę, coraz więcej przypomina prawo dżungli. To wszystko już wyraźnie widać w państwach zachodnich. Pozdrawiam…