
Chiny wprowadzają datę ważności do cyfrowych juanów, czyli państwowej waluty elektronicznej. Państwo mogłoby w ten sposób zmuszać obywateli do wydawania pieniędzy po ogłoszeniu, że określonego dnia cyfrowe juany tracą ważność.
Komentarz: Co to znaczy? To znaczy, że nie będziecie mogli oszczędzć na zakup czegoś droższego. To z kolei znaczy, że nie będziecie mogli niczego droższego posiadać. Na większe zakupy konsumpcyjne będziecie musieli wziąść pożyczkę – oczywiście na procent – lub będziecie to musieli bez końca wynajmować. W ten sposób banki będą się stawały coraz zamożniejsze, a ludzie będą biednieli – bez wyjątku. Za wszystko co posiadacie będziecie musieli płacić raty, ale bez nabywania prawa własności, tylko na zasadzie wynajmu. To co dotąd było dobrowolne, stanie się obowiązkowe.
Czy nic to Wam nie przypomina? Stare marzenie o totalnej lichwie nareszcie się spełni. Jedni będą żyli jak pieski na smyczy, a drugim pieniądze będą wpływać na konto podczas snu. Czy jest z tego wyjście? Rozpocznie się handel wymienny, ale i to może zostać utrącone podatkami od zakupu dóbr i np. systemem reglamentacji, gdzie ktoś zadecyduje ile potrzebujesz jedzenia i innych produktów pierwszej potrzeby na osobę, na miesiąc – i taki będziesz miał limit. Wszystko będzie na przydział. Według najlepszych wzorców komunizmu. Totalne zniewolenie i totalna kontrola. Kiedy o tym dawniej pisaliśmy, nazywano to „teorią spiskową”. Dziś widać, że nie ma teorii spiskowych, są tylko prawdziwe spiski.
Nie wiem czy pamiętacie, jak za komuny ci sami „spiskowcy” (np. Bugaj) przekonywali nas, że socjalistyczny system ekonomiczny „nie działa”, bo kiedy nie ma własności, nie ma motywacji do pomnażania dóbr, a ludzie się lenią i zaczynają kraść? To właśnie wraca, tylko w udoskonalonej formie.
I to tyle na dzisiejszą lekcję o życiu.