Komentarz: W tym całym Wielkim Resecie tak samo chodzi o dobro ogólne, jak w obecnej „pandemii” chodzi o zdrowie publiczne. Kłamstwo maskaraduje jako prawda, a prawda jest ukrywana przed społeczeństwem. Mnie interesuje ten „nowy” system. Jeśli nikt nie będzie czegokolwiek posiadał, a wszystko będziemy wynajmować, to pojawia się pytanie: kto będzie właścicielem tej „wypożyczalni”? Rząd światowy? I od razu mamy następne pytanie: z kogo ten rząd będzie się składał? Z tych pięciuset najbogatszych osób, które promują i chcą nam zafundować ten system? Chcą go sfinansować z ich własnych majątków? Od razu widać, że mamy do czynienia z bajką dla dzieci bo taka sytuacja prowadzi tylko do jednego – do przechwycenia przez najbogatszych kapitalistów roli i zasobów wszystkich państw na Ziemi. I właśnie o to idzie gra.
Jeśli tak, to jaki taka sytuacja będzie miała wpływ na pozostałe 99,99 procent mieszkańców tej planety? To nie jest takie trudne. Wyobraźcie sobie, że nic nie musimy robić. Tak, jakiś procent ludzi będzie uprawiać sport i będzie prowadzić aktywny styl życia. Ale będzie to życie raczej w społecznej izolacji i pozbawione społecznej stymulacji. Większość pójdzie „na łatwiznę” śpiąc lub wegetując fizycznie. Ale to jeszcze nie koniec. Gdy komputery będą za nas myśleć i pracować nie będziemy musieli nawet myśleć. Nasz intelektualny potencjał, nie będąc w użyciu, zacznie zanikać. Pozostanie aktywność emocjonalna i zajęcia „małpa widzi – małpa robi”. Taki świat, obracający się jedynie wokół „konsumpcyjnego kwiku” przewidział już w swojej książce „Robot” Adam Snerg-Wiśniewski. Zetknąłem się z nią podczas stanu wojennego i utkwiła mi w głowie na całe życie. Gorąco polecam bo ta właśnie książka ujawnia prawdę o tzw. Nowym Ładzie.
