O co chodzi z tymi restrykcjami?

W tym temacie rząd jest rzecznikiem gloabalnej szajki kryminalnych elit, które wprowadzają na rynek tzw. „szczepionki” na C-19 przy pomocy kampanii strachu zbudowanej na wyprodukowanej przez nich fałszywej „pandemii”. Przy tym nie są to szczepionki. Nie rzucam tych słów na wiatr, wysłuchajcie rewelacyjnego świadectwa Dr Dawida Martina w wideo p.t. „A manufactured illusion. COVID-19 Patents” (poniżej).

Jeszcze jedno: Wiele rządów (w tym rząd polski) przedłużają restrykcje, bo bez nich nie istniałby „stan wyjątkowy” (State of Emergency) spowodowany tzw. „pandemią”. O co chodzi? Szczepionki na C-19 nie mają jeszcze licencji, zostały zatwierdzone tymczasowo, wyłącznie na czas stanu wyjątkowego zagrożenia. Odwołanie restrykcji oznaczałoby odwołanie stanu zagrożenia, a to z kolei uczyniłoby szczepienie tymi szczepionkami nielegalnym.

Chodzi więc w tym wszystkim o wyszczepienie całego społeczeństwa. Stąd grożby przymusu, stąd kłamstwa i cenzura prawdy, stąd kolejne „fale” i „varianty”, stąd przedłużanie restrykcji. Co się za tym kryje? Może kryc się bardzo wiele, ale nie zdrowie publiczne. Najprawdopodobniej chodzi o depopulację – w krótszym i dłuższym terminie. Nie widzę innego logicznego wytłumaczenia. Potwierdzają to również dowody (patrz artyluł wspomniany powyżej).

Ten wpis został opublikowany w kategorii "Pandemia", Kryminalna polityka, Szczepionki. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.