Dr Leszek Sykulski: Nieustająca rewolucja! Lustro Świata

Komentarz: Panie redaktorze, Adam Michnik nie był „doradcą Solidarności”. Dziś próbuje się mu dopisać do życiorysu różne epizody, a przemilcza się jego toasty do komunistów w Magdalence, gdzie przepito idee „Solidarności” po wyeliminowaniu tzw. „ekstremy”, czyli polskich patriotów – (patrz rozmowy Kuronia z płk. Lesiakiem). Byłem członkiem i byłem obecny na wszystkich posiedzeniach Krajowej Komisji Porozumiewawczej „S” (przed I Krajowym Zjazdem „S” i wyborami) i później Komisji Krajowej „S”, aż do stanu wojennego. Byłem również delegatem i byłem obecny na obu turach I Zjazdu. Michnika tam ani nie widziałem, ani nie słyszałem. Owszem, był Gieremek, był Kuroń, był Modzelewski i paru innych tzw. „ekspertów” z TEGO środowiska, ale nie Michnik. Piszę tu oczywiście o pierwszej, tej oryginalnej „Solidarności” z lat 1980-81, a nie o odradzającej się „Solidarności” pod auspicjami SB (od 1986 roku), ani o atrapie „Solidarności” po 1989 roku. Ale to już inny temat.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Historia, Inżynieria społeczna, Kultura, Polityka. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.