Polska, obok Ukrainy będzie największym przegranym tej wojny – S. Michalkiewicz i K. Baliński

Komentarz: Panie Ambasadorze, to nie jest wojna rosyjsko-ukraińska. To jest wojna między NATO i Rosją, i jednocześnie wojna domowa między zachodnią i wschodnią Ukrainą. Ilość najemników z państw zachodnich wciąż rośnie, podobnie jak zachodnie uzbrojenie armii Ukrainy. Znane są także przypadki świadczące o wrogości żołnierzy ukraińskich wobec etnicznie rosyjskiej ludności we wschodniej Ukrainie. Rosja została do tej wojny sprowokowana przez działania i decyzje NATO po 1994 roku. Wiele starszych osób pamięta te wydarzenia, a to, że je uczciwie opisują wcale nie znaczy, że „realizują działania na rzecz obcych służb specjalnych”. Nonsense. Przykład: artykuł pt. „Wojna na Ukrainie – fakty niepopularne” w blogu Region Pojezierze, lub wersja angielska pt. „The War in Ukraine – Unpopular Facts and Questions” w blogu MyDundasValley. Ocena tych wydarzeń zależy więc w dużej mierze od osobistej uczciwości. Pamiętajmy też, że ogromna liczba uciekinierów z Charkowa wybrała pociągi do Belgoradu (Rosja), a nie pociągi jadące na Zachód.

A więc mamy w Polsce potencjalnie konflikt na tle narodowościowym. I jeszcze jedno – ktoś ostatnio zaproponował (Duda? Morawiecki?) aby wszystkim Polakom rozdać broń. Ktoś dolewa oliwy do ognia. Już wyludniamy Ukrainę (część zginie, reszta wyjedzie), zaraz wyludnimy Polskę (bo uzbrajamy konflikt narodowościowy) i pozostanie piękna, żyzna kraina, pełna wody i gotowa do zaludnienia. Przez kogo? W 2012 roku Henry Kissinger powiedział, że Izrael nie utrzyma się na Bliskim Wschodzie dłużej niż 10 lat. Jest rok 2022 i Izrael wyraźnie prowokuje Syrię i Iran do wojny. Czyżby pretekst dla uzasadnienia humanitarnej migracji całego państwa? I tu łączą się słowa „Wszyscy jesteśmy Żydami” ze słowami „Wszyscy jesteśmy Ukraińcami. Taka moja teoria spiskowa. Jak dotąd wszystkie inne się sprawdziły.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Polska, Rosja, Ukraina, Wojna. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.