101 Dywizja Powietrznodesantowa USA przybyła na granicę Ukrainy „gotowa do walki dziś wieczorem”

Foto: South Front

Źródło: AntiWar

Dowódca powiedział: „to nie jest misja szkoleniowa, to jest misja bojowa”.

Według CBS News, Biały Dom ostatnio rozmieścił tysiące amerykańskich żołnierzy zaledwie kilka mil od Ukrainy, aby przygotować się do wojny. Oficerowie rozmawiający z dziennikarzami ujawnili, że przybyli do walki z Rosją.

Generał brygady John Lubas potwierdził, że prawie 5000 żołnierzy 101 Dywizji Powietrznodesantowej niedawno dołączyło do 100 000 amerykańskich żołnierzy rozmieszczonych już w Europie. Lubas opisał swoje wojska jako będące w pełnej gotowości i przygotowujące się do walki z rosyjskimi żołnierzami na Ukrainie. „To nie jest misja szkoleniowa, to jest misja bojowa. Rozumiemy, że dziś wieczorem musimy być gotowi do walki” – powiedział.

Reporter CBS Charlie D’Agata został włączony do sił amerykańskich, które przeprowadzały ćwiczenia wojskowe – w wysuniętej bazie operacyjnej – w odległości czterech mil od granicy z Ukrainą. 101 Dywizja Powietrznodesantowa jest zaangażowana we wspólne ćwiczenia z siłami rumuńskimi, symulując walkę żołnierzy ukraińskich z wojskami rosyjskimi.

Pułkownik Edwin Matthaidess powiedział, że jego siły „uważnie obserwują” rosyjskich żołnierzy, planują cele ćwiczeń i prowadzą gry wojenne, które dokładnie odtwarzają to, co dzieje się na Ukrainie.

CBS News donosiło: „Celem [Rosji] jest odcięcie całego ukraińskiego dostępu do morza, pozostawiając kraj i jego siły wojskowe bez dostępu do morza”. CBS News nie podało źródła tej informacji. Kreml publicznie oświadczył, że jego cel wojenny ogranicza się do wschodniej Ukrainy.

Lubas oświadczył, że 101 dywizja jest „gotowa do obrony każdego centymetra ziemi NATO”. Jednak Moskwa nigdy nie groziła inwazją na kraj NATO. Ukraina nie jest członkiem NATO. Kiedy prezydent Zełenski powiedział w zeszłym miesiącu, że Ukraina powinna zostać dopuszczona do sojuszu północnoatlantyckiego, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan i sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg odrzucili propozycję Kijowa.

Dywizja Powietrznodesantowa to lekka dywizja piechoty. Nosi przydomek „Screaming Eagles”, ponieważ Pentagon wykorzystuje ją jako siłę, która może rozmieścić się na całym świecie w ciągu kilku godzin. Lubas opisał swoją dywizję jako wnoszącą „unikalną zdolność naszych możliwości ataku powietrznego… Jesteśmy lekką piechotą, ale także posiadamy mobilność naszych samolotów i szturmów powietrznych”.

Rumuński generał dywizji Lulian Berdila powiedział CBS News, że obecność amerykańskich żołnierzy przypomina II wojnę światową: „Prawdziwe znaczenie dla mnie, aby mieć tutaj amerykańskie wojska, jest takie, jakbyś miał sojuszników w Normandii, zanim pojawił się tam jakikolwiek wróg”. 101 Dywizja nie była wysłana do Europy od czasu ostatniej wojny światowej.

* * *

Komentarz: Oficjalne włączenie się armii USA do tej wojny będzie równoznaczne z eskalacją konfliktu militarnego między NATO oraz Rosją na pełną skalę. Rosja oczywiście nie będzie w tym konflikcie sama, a wojna w Europie może także posłużyć jako katalizator wojny na Dalekim Wschodzie (o Tajwan i Morze Południowo-Chińskie).

Potwierdzają się, niestety, moje obawy. Ostrzegałem, że po to była do Polski wysłana (moim zdaniem agentka) A.M.A. Od początku swojej kampanii wyborczej, (w której usilnie i nielegalnie pomagał poseł Jarosław Zieliński z suwalskiej „Szwajcarii”), mówiła o „bezpieczeństwie” wschodniej granicy Polski, o rozlokowaniu w przesmyku suwalskim baz wojskowych USA oraz o budowie szosy, linii kolejowej i lotnisk umożliwiajacych przenoszenie się oddziałów szybkiego reagowania NATO oraz logistyczne zaopatrzenie wojsk na wysunietych pozycjach. Teraz wiemy do czego to było potrzebne i dlaczego PiS tak usilnie prowokował Rosję do nadchodzącej konfrontacji.

Nawet jeśli konfrontacja ta będzie przez NATO wygrana, państwa NATO, które ją sprowokowały i biorą w niej udział będą winne zbrodni wojennych i ich skutków. Alternatywą jest, oczywiście, eskalacja wojny konwencjonalej. Zaatakowana Rosja najprawdopodobniej odpowie atakiem nuklearnym i pełnoskalowym konfliktem militarnym. Przesmyk Suwalski znajdzie się w takim przypadku w wyjątkowo niebezpiecznej sytuacji, zwłaszcza wobec wspólnych działń Rosji i Białorusi, co już zostało postanowione – (znów na skutek prowokacyjnej polityki PiS-u wobec Białorusi. Pamiętamy wizytę drużyny Karczewskiego na Białorusi, w której uczestniczył m.in. Romuald Łanczkowski z Wiżajn, oraz ich prowokacyjne spotkania z tamtejszą opozycją). Teraz mamy skutki tej „genialnej” polityki kompletnie niekompetentnych zakapiorów.

Głupota, agentura i prywata bo Kaczyńki przy tej okazji mści się „do ostatniego Polakaza katastrofę smoleńską. (Niech lepiej ujawni pełne nagranie swojej rozmowy telefonicznej z bratem podczas tego fatalnego lotu.)
A można było inaczej, można było mądrze.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Kryminalna polityka, NATO, Polska, Rosja, Suwałki, Ukraina, USA, Wojna, Zbrodnie wojenne. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.