Fot: Katarzyna Karaszewska
Bardzo ciekawa dyskusja miała właśnie miejsce na suwalskim FB. Choć odbyła się na koncie osobistym pani K., pokazała jak daleko rozpadło się polskie społeczeństwo pod względem tradycyjnej kultury i wartości moralnych. Niestety postęp ma nie tylko dobre strony, jest również siłą niszczącą. A oto w skrócie główne tezy tej dyskusji. Lektura może być pouczająca i mogłaby być zabawna, gdyby nie to, że dotyczy poważnego i bardzo kontrowersyjnego tematu:
K.K.: [dotyczy zdjęcia powyżej] – U mnie na balkonie taka sytuacja 💪niech ten mały człowieczek odczepi się od kobiet a niech zajmie się swoim kotem 🐱🐈
Ps. dostałam to przy okazji jakiejś manifestacji i ciagle aktualne 👍dzięki !
L.B.: Fajnie. Jednego tylko nie rozumiem – jak można protestować przeciwko zabijaniu i brutalności wobec zwierząt, a jednocześnie popierać aborcję? Może jestem za stary żeby to „ogarnąć”. Świat się zmienia.
K.K.: a co z przemocą wobec kobiet?
L.B.: Oczywiście nie popieram i potępiam. Tak samo jak wszelkie formy agresji, np. niewyparzone języki niektórych pań, którymi często ubliżają mężczyznom. Wie Pani, co mnie zawsze dziwiło to jak grzeczne i poprawne kobiety zwykle są dla obcych mężczyzn, podczas gdy dla „swojego własnego” są często brutalnie agresywne i uwłaczające jego godności. Brak szacunku. Dlatego miałem trzy żony – wszystkie w czasie przeszłym. Samo życie.🤣
L.B.: A natchnęło mnie to zdjęcie – nie wygląda na to, że tej Pani chodzi o „przemoc wobec kobiet”. Raczej o coś innego:
Dlatego odpowiedziałem tak:
K.K.: Jestem przeciw przemocy wobec kobiet i za aborcją – ta druga sprawa to decyzja i sumienie kobiet. Dodam, że pozbawienie decyzji dotyczącej aborcji w wypadku gdy płód jest uszkodzony, nie rozwija się prawidłowo a trzeba urodzić – straszne. Część z tych dzieci będzie od urodzenia chowana w ośrodkach, część nie będzie kochana (czesto mężowie odchodzą od żon) , część umrze w przeciągu kilku lat, itd. Niech lepiej partia rządząca zajmie się kwestią niepełnosprawnych, ich dostępnością do lekarzy, rehabilitacji, możliwością podjęcia pracy… wiele tego.
L.B.: Zgoda. Wiem, znam te problemy bo sam przez kilka lat pracowałem jako nauczyciel kalekich dzieci. Ale Pani wie tak samo dobrze jak ja, że wielu kobietom chodzi o coś więcej, o prawo usuniecia zdrowych dzieci – tylko dlatego, że nie zachowały ostrożności, kiedy było trzeba myśleć, a potem nie chciały brać na siebie obowiązków matki. Często ma to więcej wspólnego z własną wygodą, niż ze zdrowiem dziecka lub matki. Znałem takie przypadki. A poza tym gdzie jest granica i kto decyduje w takich przypadkach? Czy Pani by usunęła dziecko z nieznacznym zespołem Downa tylko dlatego, żeby uniknąć odpowiedzialności za własne niekontrolowane popędy? Jest Pani matką, więc Pani to na pewno rozumie. Sama Pani widzil, że to nie takie proste, a na prymitywiźmie takich kobiet można ugrać niezłe polityczne zadymy, nie? Myślę, że organizatorom tych inicjatyw właśnie o to chodzi. Tak samo jak z LGBT – to było zawsze, w czasach PRL-u też i nikt nie robił z tego problemu. Nagle teraz wyciagamy to na swiatło dzienne i robimy z tego na siłę „konflikt”.. Przecież myślący ludzie to dokładnie widzą i rozumieją o co chodzi. Ta „głowa węża” widać nie taka mądra jak myślałem.
M.S.: Dlaczeg źle życzysz kotu?
L.B.: W samo sedno !
E.K.: Jaki znawca kobiet, sam święty.
L.B.: Swoim wpisem tylko Pani potwierdziła, że mam rację. Nie trzeba być „znawcą kobiet”. Wystarczy myśleć.
E.K.: Ja się zgadzam,nie można generaliziwać. To kobieta, lekarz i jej sumienie niech decyduje. Glupie dywagacje facetów. Są jeszcze inne przesłanki.
L.B.: „Za komuny” było tak, że lekarz decydował i w swojej decyzji brał pod uwagę kilka czynników: Ryzyko dla zdrowia matki to był jeden. Ale było również uwarunkowanie socjalne. Jeśli młoda dziewczyna, np. studentka, zaszła w ciążę i nie miała pracy, mieszkania oraz możliwości wychowania dziecka, zwykle lekarz się zgadzał na aborcję, ale tylko do trzech miesięcy ciąży. Też możnaby dyskutować, bo były przecież możliwości adopcji, ale tak było.
O.C.: Uważam, że ma Pan dużo racji z odpowiedzialnością, popędami i wygodą. Jednak popieram aborcje ponieważ uważam, że to lepsze niż wyrzucanie dzieci na śmietnik, mordowanie po urodzeniu lub skazywanie na dom dziecka, ewentualne molestowanie i wieczne niekochanie. Ale tez uwazam, że trzeba brać odpowiedzialność za swoje popędy, nieuwagę i decyzję. Kolejna rzecz. Patologia w 80% rodzi patologię. A takie 500+ taką patologie zachęca do jeszcze większej patologii. Problemem jest to, ze dzieci rodzą nie te kobiety które powinny. Nie chce być mamą i widzę że 70% otoczenia tez nigdy nie powinno być rodzicami 🤷♀️
L.B.: Trochę mi to przypomina selekcję, jaką robili naziści przez promocję „czystej aryjskiej rasy”, ale być może nie rozumiem Pani głębszych intencji. Niemcy zachęcali aryjki i aryjczyków do robienia dzieci, natomiast zniechęcali te rasy i kultury, które chcieli zniszczyć.
Dziś biała rasa i biali mężczyźni są generalnie atakowani na całym świecie (może prócz Rosji), dlatego żeby zatomizować społeczeństwa i pozbyć się ich spajającej siły. Rzadzacy (i ci, którzy chcą rządy przejąć) nie chcą aby społeczeństwo miało inne autorytety, niezależne od rządu i zdolne do zorganizowania skutecznej opozycji. Tak jest wszędzie. Jedność i siła społeczeństw są zagrożeniem dla rządów. Stąd elity (np. Fundacja Rockefellera w USA) finansowały ruch feministyczny, a obecnie podtrzymują i finansują wszelkie formy konfliktów społecznych, które dzielą i skłócają ludzi. Częścią tej operacji jest też fundacja Sorosa.
Były też inne powody popierania przez elity ruchu feministycznego. Po pierwsze, opodatkowanie kobiet, które do tego czasu nie pracowały, więc nie było z nich „zysku”. Po drugie, przejęcie kontroli nad wychowaniem i indoktrynacją dzieci – jak matki pracują, to państwo i szkoły wychowują dzieci.
T.B.: Co jest jest „nieznaczny zespół Downa”? Jacy specjaliści oceniają ” nieznaczność” lub „znaczność” zespołu Downa?
L.B.: Jak kaźda inna choroba, zespół Downa występuje w różnych nasileniach. Lekarze oraz nauczyciele, którzy opracowują plany nauczania dla poszczególnych uczniów z niepełnosprawnościami, oceniają zdolności i ograniczenia każdego ucznia i na tej podstawie formułują indywidualne programy nauczania.
E.K.: Najczęściej jak są kłopoty, to facet nogi za pas i wychodzi.
L.B.: Proszę Pani, faceci nie zachodzą w ciążę. Kobiety to robią więc powinny bardziej uważać i zachowywać środki ostrożności. Pisze Pani tak, jakby za spłodzone dzieci byli tylko odpowiedzialni mężczyźni. To Pani generalizuje. A przecież kobiety korzystają z przywileju alimentów, nie? I wiele to robi. Więc jak facet „wychodzi”, to wcale nie jest bezpieczny, prawda?
E.K.: Pan myśli wybiórczo.
L.B.: Tak, bo nie zgadzam się z Panią. Gdybym się zgadzał, to bym nie myślał „wybiórczo”. Samo życie. 😂
E.K.: To co Pan pisze to podłe.Zapamnieta Pan,że to nie jest sport.A Pan wszystko minimalizuje.
L.B.: Seks to też „nie jest sport”, choć wiele prymitywnych osób tak myśli.
B.F.: Gdyby mężczyźni zachodzili w ciąże, aborcja byłaby dostępna jak pigułki na „płonący konar”. Zwalanie winy na kobiety, bo to one w ciąże zachodzą i muszą brać odpowiedzialność jest spłyceniem męskiego ego.
L.B.: Nie ma nic wspólnego z „ego”. To obiektywny fakt.
B.F.: W takim razie musicie pogodzić się z obiektywnym faktem że macica należy do kobiety i to ona decyduje czy chce ciąży czy nie. Wam zostaje zajęcie się „swoim interesem” i pilnowaniem żeby wasze nasienie nie zmuszało kobiet do podejmowania decyzji. Wszak nie jesteście zwierzętami i popęd płciowy macho nie powinien zajmować miejsca rozsądku.
L.B.: Macica może należeć do kobiety, ale dziecko, które jest w tej macicy poczęte jest osobą ludzką i powinno podlegać ochronie. Jak ja kogoś zabiję w moim domu, to mnie też osądzą i wsadzą do więzienia, mimo, że to zrobiłem w moim domu.
Nie wiem czy pani wie, że do dziś obowiązuje Art. 6 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych, który m.in. mówi:
„Wyrok śmierci nie będzie wydany w odniesieniu do przestępstw popełnionych przez osoby w wieku poniżej 18 lat i nie będzie wykonywany w stosunku do kobiet ciężarnych.”
Co to znaczy? To znaczy, że ONZ i wszystkie państwa, które ten Pakt ratyfikowały (łącznie z Polską) uznają nienarodzone dzieci za osoby ludzkie, których życie podlega ochronie.
Natomiast Art. 10 Międzynarodowego Paktu Praw Gospodarczych, Społecznych i Kulturalnych daje specjalne przywileje kobietom ciężarnym i matkom, właśnie dlatego aby chronić nienarodzone i nowo narodzone dzieci.
Linki do tych dokumentów podaję poniżej. Widać z nich, że prawa człowieka to nie tylko prawa gejów i lezbijek, i prawa feministek, a do takiego ich rozumienia próbuje nas dziś zawęzić i indoktrynować lewactwo oraz rozmaite agentury i „piąte kolumny” Sorosa. Warto poczytać i warto myśleć.
Kobiety z chęcią korzystają z praw wynikających z tych obu artykułów, więc nie wywlekajmy tu argumentów przypominających moralność Kalego – „Jak ktoś Kalemu ukraść krowa to źle, a jak Kali komuś ukraść krowa to dobrze”. To zbyt prymitywne, aby mogło być poważnie brane pod uwagę.
B.F.: Pod warunkiem uznania zygoty za człowieka, jeśli od poczęcia dla pana to już jest człowiek to gratuluję wiedzy z biologii, jestem kobietą, jestem matką i jestem za aborcją. Jak się pragnie chronić życie od poczęcia to należałoby jednocześnie wprowadzić rzetelną naukę wychowania seksualnego od podstawówki, dostęp do środków antykoncepcyjnych dla wszystkich i odpowiedzialność za urodzone już dzieci. Jakoś nie widać kolejek po te chore i zostawione na pastwę państwa obrońców życia. Tylko krzyczeć i epatować swoją wiarą umiecie i nic po za tym. Jest pan już człowiekiem w słusznym wieku i nie panu meblować życie młodym ludziom, chyba że u siebie w rodzinie. Najgorsze jest to że właśnie mężczyźni są tak święto…..wi że życie kobietom by ułożyli po swojemu. Proszę to zostawić młodym, bo ich życie i ich wybory. Amen.
L.B.: Te sprawy już dawno rozwiązano na Zachodzie w formie tzw rodzin zastępczych (Foster Family). Przy odpowieniim finansowaniu, jest wielu chętnych na zajęcie się niepełnosprawnościowymi dziećmi. Ale jak słyszę, że aborcja powinna być dozwolona w przypadku możliwości, że dziecko urodzi się niepełnosprawne, to mi się nóż w kieszeni otwiera. Jak można stwierdzić w jakim stopniu dziecko urodzi się niepełnosprawne w trzech pierwszych miesiącach ciąży? Bzdura!
W kwestii „meblowania młodym życia” jest Pani w błędzie. Nie chodzi tu o „meblowanie”, a o zachowanie podstawowych wartości moralnych i przestrzeganie prawa. A to jest sprawa wszystkich. Inaczej, dlaczego Wy, lewacy, mimo że przegraliście wybory, chcecie na siłę wszystkim Polakom meblować życie i państwo? Trzeba być konsekwentnym.
L.B.: Z całej tej dyskusji widać jedno: – demokracja nigdy tych problemów nie rozwiąże, bo żaden rząd nie podejmie niepopularnych (choćby najsłuszniejszych) decyzji w obawie, że utraci głosy wyborcze. Skutkiem tego mamy coraz większe rozwydrzenie społeczeństwa. Potrzeba jest dwóch rzeczy:
– monarchii absolutnej;
-przywrócenia kary śmierci.
B .F.: Powinien pan się cieszyć, Kaczyński prze do jednowładztwa razem Ordo Iuris.
L.B.: I tu się w pełni zgadzam…
L.B.: Ale sie narobiło !!! 🤣🤣🤣 I to prawie w rocznicę Bitwy pod Grunwaldem – (niedziela, 15 lipca, 1410 roku).
[Źródło]