Zwrócę uwagę na jeden fragment: W Krakowie projekt uchwały: – Zakaz pokazywania drastycznych treści w przestrzeni publicznej, m.in „zakazuje się pokazywania wizerunków zwłok lub ich fragmentów…” itd. Jednocześnie nie zakazuje się pokazywania wizerunków mięsa (na reklamach) i nieżywych zwierząt… Jaki stąd wniosek? Że Rada Krakowa uznała zwłoki wyskrobanych dzieci za coś innego, niż tylko „mięso i kości”. Czyżby Rada Krakowa uznała nienarodzone dzieci za „osoby ludzkie”, którym należy się ochrona prawna? I sama tego nie zauważyła…? Ciekawe … Głupota ludzka nie ma granic.