Komentarz: „Unia Europejska to My”? Kiedy się wreszcie lewactwo nauczy, że na to, abyśmy wyrównali z Zachodem trzeba samemu zapracować, nie wystarczy się podczepiać pod bogatszego i pozować, lub jeździć „na saksy” jako pomywaczki, sprzątaczki i opiekunki zmieniające pampersy starym ss-manom lub jako pracownicy fizyczni od ciężkich prac na konstrukcji, a nawet jako kierowcy w transporcie. Na razie jesteśmy niewolnikami, jesteśmy kolonią, a nie „Unią”. Unia to narzędzie dominacji Niemiec w Europie. Nam do tego dalej, niż czarnej Afryce. Więc przestańcie puszczać w obieg tą propagandę, to tylko pokazuje, że gracie na ambicjach wielkości i ważności, których w rzeczywistości nie ma. Nikt nam niczego za darmo nie da, a swoje musimy wypracować sami tu, u siebie.

Aby nie być tylko negatywnym, konstruktywna uwaga. Wraz z zainstalowaniem w Waszyngtonie administracji Bidena, otworzy się chiński Jedwabny Szlak do Europy. Powinnismy z tego skorzystać, bo to niepowtarzalna szansa – Polska leży na skrzyżowaniu głównych szlaków handlowych w tej części Europy i jest naturalną bramą dla Chińskiego transportu dóbr. Jako państwo tranzytowe, możemy na tym nieźle zarobić. Zwróciła na to uwagę ambasador Trumpa w Polsce, pani Georgetta Mosbacher, kiedy opuszczała nasz kraj. Wie o tym również jedna mniejszość etniczna, która od pewnego czasu podjęła ostre działania w kierunku przejęcia Polski, (lub przynajmniej jej części) oraz wysunęła nielegalne roszczenia finansowe, które pozwoliłyby im taki projekt sfinansować. Ta akcja symbolicznie zaczęła się od Jedwabnego. Przypadek? Wątpię. Jest kasa do zrobienia – U SIEBIE i NA SIEBIE. Unia, tak jak Ameryka, nie ma przyszłości.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Ekonomia, Historia przyszłości, Ideologia, Polityka. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.