Komentarz: Po ostatnich wyborach prezydenckich napisałem, że p. Braun powinien być prezydentem, a p. Bosak premierem. Prezydent musi mieć dojrzałą charyzmę i zdolność do kreowania wizji całościowych, co niewątpliwie posiada p. Braun. Natomiast premier musi być dobrym administratorem, technokratą i mieć dużą wiedzą w zakresie zarządzania państwem – takie zdolności i umiejętności pokazał p. Bosak. Mimo, że p. Braun w okresie wyborów zademonstrował podziwu gonną lojalność wobec p. Bosaka i Konfederacji, już po wyborach zaznaczyła się wyraźnie jego przewaga nad jej pozostałymi kluczowymi liderami. Jego popularność zaczęła rosnąć i, jak znam życie, musiała zaniepokoić niektórych jego kolegów. Dlatego obawiałem się, że tak ochocze poparcie kandydatury p. Brauna na prezydenta miasta Rzeszowa przez jego kolegów z Konfederacji może być próbą pozbycia się kogoś kto przyćmiewa ich kariery polityczne w polityce centralnej. Takie rzeczy zdarzały się w przeszłości – (nazywało się to wysłaniem kogoś na bocznicę). Życzę p. Braunowi wszystkiego najlepszego i wierzę, że każda funkcja polityczna może być dobrą odskocznią do dalszej kariery. Wierzę, że p. Braun wie co robi i podejrzewam, że jego priorytetem jest utrzymanie jedności Konfederacji, co także jest bardzo ważne w wielu wymiarach.