COVID-19 / RT-PCR, czyli jak zniszczyć ludzkość

Oto pierwszy z trzech artykułów dr Pascala Sacré, które chcę przetłumaczyć na język polski i udostępnić polskim czytelnikom. Pozostałe dwa częściowo pokrywają się tematycznie z tym pierwszym, ale zawierają także inne informacje, z którymi warto się zapoznać. Ten materiał jest przeznaczony dla osób zainteresowanych szczegółami i zrozumieniem tzw. „pandemii”, a także dla personelu medycznego, szukającego dodatkowych informacji i alternatywnych opinii. Autor, Dr Pascal Sacré, jest francuskim lekarzem specjalizującym się w opiece krytycznej, autorem i uznanym analitykiem zdrowia publicznego. Jest pracownikiem naukowym Centrum Badań nad Globalizacją.

Dr Pascal Sacré
Źródło: Covid Infos, 15 października 2020 r.
(Tłum.: L.B.)

Wprowadzenie: technika blokowania ekonomii i społeczeństwa

Cała aktualna propaganda na temat pandemii COVID-19 opiera się na przesłance, która jest uważana za oczywistą, prawdziwą i niekwestionowaną: pozytywny wynik testu RT-PCR oznacza chorobę na COVID. To założenie jest błędne.

Bardzo niewiele osób, w tym lekarzy, rozumie, jak działa test PCR. RT-PCR to skrót od „Real Time-Polymerase Chain Reaction”. W języku polskim oznacza to „łańcuchową reakcję polimeryzacji w czasie rzeczywistym”. W medycynie używamy tego narzędzia przede wszystkim do diagnozowania infekcji wirusowej.

Wychodząc od sytuacji klinicznej, w której u pacjenta występują określone objawy, rozważamy różne diagnozy na podstawie testów. W przypadku niektórych infekcji, zwłaszcza wirusowych, stosujemy technikę RT-PCR, aby potwierdzić hipotezę diagnostyczną sugerowaną przez obraz kliniczny. Nie wykonujemy automatycznie RT-PCR na każdym pacjencie, który ma gorączkę, kaszel lub ma zespół zapalny!

RT-PCR to laboratoryjna technika biologii molekularnej polegająca na amplifikacji genów, która wyszukuje ślady genów (DNA lub RNA) poprzez ich amplifikację. Oprócz medycyny inne obszary zastosowań RT-PCR to genetyka, badania naukowe, przemysł i ekspertyza sądowa.

Technika wykonywana jest w specjalistycznym laboratorium, nie da się jej wykonać w byle jakim laboratorium, nawet w szpitalu. Wiąże się to z pewnym kosztem, a czasami z kilkudniowym opóźnieniem między próbką a wynikiem. Dziś, od pojawienia się nowej choroby zwanej COVID-19 (COrona VIrus Disease-2019), technika diagnostyczna RT-PCR służy do definiowania przypadków pozytywnych, potwierdzonych przypadków SARS-CoV-2 (koronawirusa odpowiedzialnego za nowy zespół ostrej niewydolności oddechowej zwany COVID-19).

Te pozytywne wyniki są utożsamiane z przypadkami COVID-19, z pacjentami, z których niektórzy są hospitalizowani, a nawet przyjęci na intensywną terapię.

Oficjalny postulat naszych liderów: pozytywne przypadki RT-PCR = chorzy na COVID-19.

To jest punkt wyjścia, przesłanka wszelkiej oficjalnej propagandy, która uzasadnia wszystkie restrykcyjne środki rządu: izolację, zamknięcie, kwarantannę, noszenie obowiązkowej maski, kody kolorów według regionów i krajów, zakazy podróżowania, odległości społeczne, w firmach, sklepach, a nawet w szkołach.

To nadużywanie techniki RT-PCR jest stosowane przez niektóre rządy jako nieustępliwa i celowa strategia, wspierana przez naukowe rady bezpieczeństwa i główne media, w celu usprawiedliwienia nadmiernych środków, takich jak naruszenie wielu praw konstytucyjnych, niszczenie gospodarki wraz z bankructwem całych aktywnych sektorów społeczeństwa, pogorszenie warunków życia dużej liczby zwykłych obywateli pod pretekstem pandemii opartej na pozytywnych wynikach testów RT-PCR, a nie na ilości rzeczywistych pacjentów.

Aspekty techniczne: trzeba je rozumieć i nie można nimi manipulować

Technika PCR została opracowana przez chemika Kary B. Mullisa w 1986 r. Kary Mullis otrzymał Nagrodę Nobla w dziedzinie chemii w 1993 r. Chociaż jest to kwestionowane, sam Kary Mullis krytykował używanie PCR jako narzędzia diagnostycznego w przypadku infekcji, zwłaszcza wirusowej. Powiedział, że chociaż PCR jest dobrym narzędziem badawczym, to jest bardzo złym narzędziem diagnostycznym w medycynie, w klinice. Mullis odnosił się do wirusa AIDS (HIV lub retrowirusa HIV) przed pandemią COVID-19, ale tej opinii jej twórcy o limitach techniki PCR w infekcjach wirusowych nie można odrzucić. Należy ją wziąć pod uwagę!

PCR został udoskonalony w 1992 roku. Ponieważ analiza może być prowadzona w czasie rzeczywistym, w sposób ciągły, RT (Real-Time) – PCR, staje się ona jeszcze wydajniejsza. Można ją stosować dla dowolnej cząsteczki, w tym z organizmów żywych i kwasów nukleinowych tworzących geny:

  • DNA (kwas dezoksyrybonukleinowy)
  • RNA (kwas rybonukleinowy)

Wirusy nie są uważane za „żywe” istoty, są one pakietami informacji (DNA lub RNA) tworzącymi genom. To za pomocą techniki amplifikacji (mnożenia) demonstruje się pożądaną cząsteczkę i ten punkt jest bardzo ważny. RT-PCR jest techniką amplifikacji.

Jeśli w próbce znajduje się DNA lub RNA poszukiwanego elementu, nie można ich zidentyfikować bezpośrednio. To DNA lub RNA musi zostać amplifikowane (pomnożone) określoną liczbę razy, czasem bardzo dużą liczbę razy, zanim będzie można je wykryć. Z niewielkiego śladu można uzyskać nawet miliardy kopii określonej próbki, ale nie oznacza to, że wszystkie one znajdują się w testowanym obiekcie.

W przypadku COVID-19 elementem poszukiwanym przez RT-PCR jest wirus RNA SARS-CoV-2. Istnieją wirusy DNA, takie jak wirusy opryszczki i ospy wietrznej. Najbardziej znanymi wirusami RNA, oprócz koronawirusów, są wirusy grypy, odry, EBOLA i ZIKA. W przypadku wirusa RNA SARS-CoV-2 wymagany jest dodatkowy etap, transkrypcja RNA do DNA za pomocą enzymu, odwrotnej transkryptazy. Ten krok poprzedza fazę wzmocnienia.

Nie całe wirusy są identyfikowane, ale sekwencje jego genomu wirusowego. Oznacza to, że ta sekwencja genu, fragment wirusa, jest specyficzna dla poszukiwanego wirusa. Jest to ważny niuans: RT-PCR nie ujawnia żadnego wirusa, a jedynie części, sekwencje genów specyficzne dla wirusa.

Na początku tego roku zsekwencjonowano genom SARS-CoV-2.

Ma on około 30 000 par zasad. Kwas nukleinowy (DNA-RNA), budulec genów, to seria zasad. Dla porównania, ludzki genom ma ponad 3 miliardy par zasad.

Zespoły stale monitorują ewolucję genomu wirusa SARS-CoV-2, w miarę jego ewolucji poprzez mutacje, którym podlega. Obecnie istnieje wiele wariantów. Pobierając kilka genów specyficznych dla genomu SARS-CoV-2, można zainicjować RT-PCR na próbce z dróg oddechowych. W przypadku choroby COVID-19, której punktem wejścia jest nosogardło (nos) i część ustno-gardłowa (usta), próbkę należy pobrać z górnych dróg oddechowych tak głęboko, jak to możliwe, aby uniknąć zanieczyszczenia, w szczególności śliną.

Wszyscy badani twierdzą, że jest to bardzo bolesne. Gold Standard (preferowane miejsce pobierania próbek) to podejście nosowo-gardłowe (przez nos), najbardziej bolesne z początku. W przypadku przeciwwskazań do dostępu donosowego lub najlepiej u osoby badanej, zgodnie z oficjalnymi organami, dopuszczalna jest również metoda ustno-gardłowa (ustna). Test może wywołać nudności / odruch wymiotny u badanej osoby. Zwykle, aby wynik testu RT-PCR został uznany za wiarygodny, należy przeprowadzić amplifikację z 3 różnych genów (starterów) badanego wirusa.

„Startery to jednoniciowe sekwencje DNA specyficzne dla wirusa. To one zapewniają specyficzność reakcji amplifikacji”.

„Pierwszy test opracowany w La Charité w Berlinie przez dr Victora Cormana i jego współpracowników w styczniu 2020 roku umożliwia zademonstrowanie obecnych sekwencji RNA”

„Aby wiedzieć, czy sekwencje tych genów są obecne w pobranych próbkach RNA, konieczna jest amplifikacja sekwencji tych 3 genów w celu uzyskania sygnału wystarczającego do ich wykrycia i kwantyfikacji”.

Podstawowe pojęcie czasu cyklu lub progu cyklu lub progu pozytywności Ct. Test RT-PCR jest negatywny (brak śladów żądanego pierwiastka) lub pozytywny (obecność śladów pożądanego pierwiastka). Nawet jeśli pożądany pierwiastek występuje w niewielkich, nieistotnych ilościach, technika RT-PCR pozwala na jego zademonstrowania poprzez kontynuowanie cykli amplifikacji tak często, jak to konieczne.

RT-PCR może wykonać 60 cykli amplifikacji lub więcej!

Oto jak to działa:

  • Cykl 1: cel x 2 (2 kopie)
  • Cykl 2: cel x 4 (4 kopie)
  • Cykl 3: cel x 8 (8 kopii)
  • Cykl 4: cel x 16 (16 kopii)
  • Cykl 5; cel x 32 (32 kopie)

Itd. do 40 … do 60 cykli!

Kiedy mówimy, że Ct (czas cyklu lub próg cyklu lub próg pozytywności RT-PCR) jest równy 40, oznacza to, że laboratorium wykorzystało 40 cykli amplifikacji lub uzyskało 240 kopii.

To właśnie leży u podstaw czułości testu RT-PCR.

Chociaż prawdą jest, że w medycynie lubimy wysoką swoistość i czułość testów, aby uniknąć fałszywie dodatnich i fałszywie ujemnych wyników, w przypadku choroby COVID-19 ta nadwrażliwość testu RT-PCR, spowodowajna ilością cykli zastosowanych wzmocnień, zwraca się przeciwko nam.

Zbyt wysoka czułość testu RT-PCR jest szkodliwa i wprowadza w błąd!

Oddziela nas od rzeczywistości medycznej, która musi opierać się na rzeczywistym stanie klinicznym osoby: czy osoba jest chora, czy ma objawy? To jest najważniejsze!

Jak zaznaczyłem na początku artykułu, w medycynie zawsze zaczynamy od osoby: badamy ją, zbieramy jej objawy (dolegliwości-wywiad) i obiektywne objawy kliniczne (badanie) oraz na podstawie refleksji klinicznej, w którą wkracza wiedza naukowa i doświadczenie, stawiamy hipotezy diagnostyczne. Dopiero wtedy zamawiamy najbardziej odpowiednie testy, oparte na tym klinicznym myśleniu. Stale porównujemy wyniki badań ze stanem klinicznym (symptomy i oznaki) pacjenta, który ma pierwszeństwo przed wszystkim innym metodami w naszych decyzjach i leczeniu.

Dzisiaj nasze rządy, popierane przez ich naukowe rady dotyczące bezpieczeństwa, każą nam postępować odwrotnie i stawiają na pierwszym miejscu test, a następnie myślenie kliniczne, na które z konieczności wpłynął ten wstępny test, którego słabości właśnie widzieliśmy, w szczególności jego nadwrażliwość.

Oprócz bardzo specyficznych przypadków, takich jak przesiewowe badania genetyczne pod kątem pewnych kategorii populacji (grupy wiekowe, płeć) i niektórych nowotworów lub genetycznych chorób rodzinnych, zawsze pracujemy w tym kierunku: od osoby (objawy, oznaki) do odpowiednich testów, nigdy na odwrót.

Taka jest konkluzja artykułu Swiss Medical Review (RMS) opublikowanego w 2007 roku, napisanego przez lekarzy Katię Jaton i Gilberta Greuba mikrobiologów z Uniwersytetu w Lozannie, „PCR w mikrobiologii: od amplifikacji DNA do interpretacja wyniku”:

„Aby zinterpretować wynik PCR, istotne jest, aby klinicyści i mikrobiolodzy podzielili się swoimi doświadczeniami, tak aby można było połączyć analityczny i kliniczny poziom interpretacji”.

Byłoby niepraktyczne, aby wykonać EKG na wszystkich, po to by znaleźć ludzi, którzy pewnego dnia mogą mieć zawał serca. Z drugiej strony, w pewnych kontekstach klinicznych lub na podstawie określonych sugestywnych objawów, elektrokardiogram może być korzystny.

Wróćmy do RT-PCR i Ct (czas cyklu lub próg cyklu). W przypadku choroby zakaźnej, zwłaszcza wirusowej, kolejnym ważnym elementem jest pojęcie zaraźliwości. Biorąc pod uwagę, że w niektórych kręgach naukowych uważa się, że osoba bezobjawowa może przenosić wirusa, ich zdaniem ważne jest wykrycie obecności wirusa, nawet jeśli dana osoba jest bezobjawowa, dlatego należy rozszerzyć RT- PCR na wszystkich.

Czy testy RT-PCR są dobrymi testami na zakaźność?

To pytanie prowadzi nas z powrotem do pojęcia wiremii (obciążenia wirusem), a zatem do Ct. Niektórzy kwestionują związek między zaraźliwością a wiremią ponieważ, jak dotąd, żaden formalny dowód tego nie potwierdza. Jednak zdrowy rozsądek przemawia za twierdzeniem, że im więcej wirusów ma w sobie dana osoba, zwłaszcza w górnych częściach dróg oddechowych (część ustna gardła i nosogardziel), z objawami takimi jak kaszel, kichanie, tym większe ryzyko zaraźliwości, proporcjonalnie do jego wiremii i powagi objawów.

Nazywa się to zdrowym rozsądkiem. Nawet jeśli współczesna medycyna odniosła ogromne korzyści z wkładu nauki poprzez statystyki i medycynę opartą na faktach (medycyna oparta na dowodach EBM), pozostaje ona przede wszystkim oparta na zdrowym rozsądku, doświadczeniu i empiryzmie.

Medycyna to sztuka leczenia. Żaden test nie mierzy ilości wirusa w próbce! RT-PCR jest jakościowy: wynik jest pozytywny (obecność wirusa) lub negatywny (brak wirusa).

Pojęcie ilości, czyli obciążenia wirusem, można oszacować pośrednio na podstawie liczby cykli amplifikacji (Ct) użytych do ujawnienia poszukiwanego wirusa.

  • Im niższa wartość Ct zastosowana do wykazania fragmentu wirusa, tym wyższe (wysokie) obciążenie wirusem.
  • Im wyższe Ct użyte do zademonstrowania fragmentu wirusa, tym niższe (niskie) obciążenie wirusem.

Francuskie Narodowe Centrum Referencyjne (CNR) oszacowało, że w ostrej fazie pandemii (marzec-kwiecień 2020 r.), szczyt wydalania wirusa występował na początku objawów (wraz z pojawieniem się kaszlu), a ilość wydalanego wirusa była rzędu 108 (100 milionom) kopii RNA wirusa SARS-CoV-2 na μl, ze zmiennym czasem wydalania w górnych drogach oddechowych (od 5 dni do ponad 5 tygodni).

Ta liczba 108 (100 milionów) kopii / μl odpowiada bardzo niskiemu Ct.

Dzisiaj (wrzesień 2020 r.), przy progu Ct wynoszącym 32 cykle, wykrywa się od 10 do 15 kopii wirusowego RNA SARS-CoV-2 / μl, czyli znacznie mniej.

Przy progu Ct wynoszącym 35 cykli (standardowy próg Ct dla laboratoriów we Francji i dla europejskiego CDC) odpowiada to 1 kopii wirusowego RNA SARS-CoV-2 / μl!

  • Ct 32 odpowiada zdolności wykrycia 10-15 kopii RNA SARS-CoV-2 / μl.
  • Ct 35 odpowiada zdolności wykrycia 1 kopii RNA SARS-CoV-2 / μl

Powyżej progu Ct 35 nie jest możliwe wyhodowanie i wyizolowanie pełnej sekwencji wirusa.

(UWAGA! –  1 kopia wirusowego RNA / μl odpowiada 1000 kopii wirusowego RNA / ml. Proszę zwrócić uwagę na jednostki użyte przez laboratorium!)

We Francji i w większości krajów nadal stosujemy, nawet dzisiaj, wartości Ct większe niż 35, a nawet 40!

Francuskie Towarzystwo Mikrobiologiczne (SFM) wydało w dniu 25 września 2020 r. opinię, w której nie zaleca przedstawiania wyników ilościowych i zaleca, aby dla pojedynczego genu test był dodatni do 37 punktów Ct !

Mając 1 kopię / μl próbki (Ct 35), bez kaszlu, bez objawów, pozytywny test RT-PCR nic nie znaczy.

Pozytywne testy RT-PCR, bez wzmianki o Ct lub jej związku z obecnością lub brakiem objawów, są używane przez nasze rządy jako wyłączny argument do zastosowania i uzasadnienia ich polityki restrykcji, oszczędności, izolacji i ograniczenia naszych wolności, z niemożnością podróżowania, spotykania się, normalnego życia!

Nie ma medycznego uzasadnienia dla tych rządowych decyzji! W artykule opublikowanym na stronie New York Times (NYT) w sobotę 29 sierpnia amerykańscy eksperci z Harvard University są zaskoczeni, że testy RT-PCR są wykorzystywane jako testy na zakaźność, tym bardziej jako dowód na postęp pandemii, w przypadku zakażenia SARS-CoV-2.

Według nich rozważany próg (Ct) prowadzi do pozytywnych diagnoz u osób, które nie stanowią żadnego ryzyka przeniesienia wirusa! Odpowiedź „tak / nie” nie wystarczy. To ilość wirusa powinna decydować o tym, co zrobić z każdym badanym pacjentem.

Ilość wirusa (obciążenie wirusowe); ale także i przede wszystkim stan kliniczny, objawowy osoby! To stawia pod znakiem zapytania wykorzystanie wyniku binarnego tego testu RT-PCR do określenia, czy dana osoba jest zaraźliwa i czy powinna być odizolowana.

Te pytania zadaje wielu lekarzy na całym świecie, nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale także we Francji, Belgii (belgijscy eksperci ds.zdrowia żądają zbadania WHO w sprawie fałszowania pandemii koronawirusa), Niemczech, Hiszpanii …

Mówią: „Dziesiątki tysięcy ludzi zamkniemy w izolatkach za nic, bez powodu”. I powodujemy tym tysiące cierpień, udręk, ekonomicznych i psychologicznych tragedii!

Artykył w NYT stwierdza: „Większość testów RT-PCR była wykonywana przy Ct na poziomie 40 cykli”.

„Testy z tak wysokimi wartościami progowymi (Ct) mogą nie tylko wykryć żywy wirus, ale także fragmenty genów, pozostałości po starej infekcji, które nie stanowią szczególnego zagrożenia dla nikogo” – stwierdzili eksperci, z którymi przeprowadzono wywiady.

Wirusolog z University of California przyznaje, że test RT-PCR z Ct wyższym niż 35 jest zbyt czuły. „Bardziej rozsądny próg to od 30 do 35 cykli” – dodaje. Prawie żadne laboratorium nie określa Ct (liczby wykonanych cykli amplifikacji) ani liczby kopii wirusowego RNA na μl próbki.

Oto przykład wyniku laboratoryjnego (zatwierdzonego przez Sciensano, belgijskie krajowe centrum referencyjne) u pacjenta z ujemnym wynikiem RT-PCR:


(Kliknij w ilustrację, aby ją powiekszyć)

Brak wzmianki o Ct.

W NYT eksperci z urzędnikami ze stanów Massachusetts, Nowego Jorku i Nevady zebrali trzy podobne zbiory danych.

Wniosek?

„Aż 90% osób, które uzyskały wynik pozytywny, nie było nosicielami wirusa. ”

Na zlecenie NYT, Wadworth Center, laboratorium stanu Nowy Jork, przeanalizowało wyniki swoich lipcowych testów: 794 pozytywnych testów z Ct 40.

„Przy wartości odcięcia Ct wynoszącej 35, około połowa z tych testów PCR nie byłaby już uznawana za pozytywną” – mówi NYT.

„A przy wartości Ct = 30 cykli, około 70% tych wyników nie byłoby pozytywnymi! ”

NYT dodaje, że w Massachusetts od 85 do 90 procent osób, które uzyskały wynik pozytywny w lipcu z wynikiem Ct wynoszącym 40, zostałoby uznane za negatywne z wynikiem Ct wynoszącym 30. Jednak wszyscy ci ludzie musieli się izolować, ze wszystkimi dramatycznymi konsekwencjami psychologicznymi i ekonomicznymi, kiedy nie byli chorzy i prawdopodobnie wcale nie byli zaraźliwi.

We Francji Krajowe Centrum Referencyjne (CNR), Francuskie Towarzystwo Mikrobiologiczne (SFM) nadal naciska na Ct do 37 i zaleca, aby laboratoria nie stosowały już pojedynczego genu wirusa jako startera. Przypominam, że z Ct 32 bardzo trudno jest wyhodować wirusa lub wyodrębnić z niego pełną sekwencję, co świadczy o całkowicie sztucznym charakterze tego pozytywnego wyniku testu, przy tak wysokim Ct, jak powyżej 30. Podobne wyniki uzyskali naukowcy z brytyjskiej Agencji Zdrowia Publicznego w artykule z 13 sierpnia w Eurosurveillance: „Prawdopodobieństwo wzrostu wirusa spada do 8% w próbkach, dla których Ct jest większy niż 35 ”.

Ponadto obecnie Krajowe Centrum Referencyjne we Francji ocenia jedynie czułość zestawów odczynników wprowadzanych do obrotu, a nie ich specyfikę: istnieją poważne wątpliwości co do możliwości wystąpienia reaktywności krzyżowej z wirusami innymi niż SARS-CoV. -2. Taka sama sytuacja występuje w innych krajach, w tym w Belgii.

Podobnie mutacje wirusa mogły unieważnić pewne startery (geny) używane do wykrywania SARS-CoV-2: producenci nie dają na to żadnej gwarancji.

  1. Musimy żądać wyników RT-PCR z podaniem użytego Ct, ponieważ powyżej Ct 30 pozytywny test RT-PCR nic nie znaczy.
  2. Musimy wysłuchać naukowców i lekarzy, specjalistów, wirusologów, którzy zalecają stosowanie Ct, niższego, na poziomie 30. Alternatywą jest uzyskanie liczby kopii wirusowego RNA / μl lub / ml próbki.
  3. Musimy wrócić do stanu klinicznego pacjenta (obecność lub brak objawów) i przejść dalej, aby ocenić przydatność wykonanego testu i najlepszy sposób zinterpretowania jego wyniku.

Dopóki nie myślimy lepiej o skriningu PCR, ze znanym i dostosowanym progiem Ct, osoby bezobjawowe nie powinny być w żaden sposób badane.

Nawet osoba z objawami nie powinna automatycznie poddawać się testowi, o ile może samodzielnie izolować się przez 7 dni. Skończmy z tym zamieszaniem testów RT-PCR ze zbyt wysokim Ct i wróćmy do wysokiej jakości medycyny klinicznej.

Kiedy zrozumiemy, jak działa test RT-PCR, nie będzie możliwe kontynuowanie obecnej rządowej strategii systematycznego badania przesiewowego, która w niewytłumaczalny sposób jest wspierana przez wirusologów w zaleceniach dotyczących bezpieczeństwa. Mam nadzieję, że w końcu coraz więcej właściwie poinformowanych ludzi będzie domagać się zakończenia tej strategii, ponieważ to my, kierując się prawdziwą życzliwością i zdrowym rozsądkiem, musimy decydować o naszych losach – zbiorowo i indywidualnie.

Podsumowanie ważnych punktów:

Test RT-PCR jest laboratoryjną techniką diagnostyczną słabo dostosowaną do medycyny klinicznej. Jest to binarna, jakościowa technika diagnostyczna potwierdzająca (test pozytywny) lub nie (test negatywny) obecność poszukiwanego materiału w analizowanej próbce. W przypadku SARS-CoV-2 materiałem tym jest fragment genomu wirusa, a nie sam wirus.

W medycynie, nawet w sytuacji epidemii czy pandemii, stawianie testów, badań, technik ponad oceną kliniczną (objawy, oznaki) jest niebezpieczne.

Głównym ograniczeniem (słabością) testu RT-PCR, w obecnej sytuacji pandemii, jest jego ekstremalna czułość (fałszywie dodatnie wyniki), jeśli nie zostanie wybrany odpowiedni próg pozytywności (Ct). Dziś eksperci zalecają stosowanie maksymalnego progu Ct wynoszącego 30.

Ten próg Ct należy ujawniać z dodatnim wynikiem RT-PCR, aby lekarz wiedział, jak zinterpretować ten pozytywny wynik, szczególnie u osoby bezobjawowej, aby uniknąć niepotrzebnej izolacji, kwarantanny i urazów psychicznych.

Oprócz wzmianki o używanym Ct, laboratoria muszą nadal gwarantować specyficzność swoich zestawów do wykrywania SARS-CoV-2, biorąc pod uwagę jego najnowsze mutacje i muszą wykorzystywać trzy geny z badanego genomu wirusa w starterach.

Wnioski generalne

Czy upór rządzących w używaniu obecnej katastrofalnej strategii, systematycznego badania przesiewowego za pomocą RT-PCR, wynika z ignorancji? Z głupoty? Z jakiejś poznawczej pułapki, która więzi ich ego?

W każdym razie powinniśmy być w stanie rzucić im wyzwanie używając tych jasnych i naukowych argumentów.

Jest to tym bardziej niezrozumiałe, że nasi władcy otoczyli się jednymi z najbardziej doświadczonych specjalistów w tej dziedzinie.

Więc ? Co się dzieje ? Po co iść w złym kierunku, po co trwać w błędzie?

Czy po to aby ponownie nałożyć ograniczenia, godzinę policyjną, kwarantanny, zredukować zgromadzenia społeczne, ponownie wstrząsnąć naszymi słabnącymi gospodarkami, pogrążyć całe rodziny w niepewności, zasiać strach i lęk generujący prawdziwy stan stresu pourazowego w skali globalnej, ograniczający dostęp do opieki w przypadku innych patologii, które znacznie bardziej skracają oczekiwaną długość życia niż COVID-19 ?

Czy istnieje celowy zamiar doprowadzenia do katastrofy?

Zamiar wykorzystania alibi pandemii, aby doprowadzić ludzkość do rozwiązania, którego inaczej nigdy by nie zaakceptowała? Czy ta hipoteza, którą współcześni cenzorzy szybko określą jako „konspiracyjną”, nie jest najlepszym wyjaśnieniem tego wszystkiego ?

Rzeczywiście, obecne wydarzenia, prowadzą do ponownego zamknięcia setek tysięcy ludzi zmuszonych do pozostania nieaktywnymi, co w przypadku wielu biznesów i zawodów prowadzi do bankructwa, bezrobocia, depresji i setek tysięcy samobójstw.

Wpływ na edukację, na nasze dzieci, na medycynę z operacjami i długotrwałą opieką,  która znów będzie odwołana lub odroczona, będzie głęboki i destrukcyjny.

„Jeśli działania nie zostaną podjęte szybko, ryzykujemy nadciągający kryzys żywnościowy”.

Nadszedł czas, aby wszyscy wydostali się z tego negatywnego transu, tej zbiorowej histerii, ponieważ głód, bieda, masowe bezrobocie zabiją o wiele więcej ludzi niż SARS-CoV-2!

Czy to wszystko ma sens w obliczu malejącej choroby, która jest nadmiernie diagnozowana i błędnie interpretowana przez niewłaściwe użycie testów PCR o nadmiernie skalibrowanej czułości? Wydaje się, że ciągłe noszenie maski stało się dla wielu nową normą., [a nawet modą].

Nawet jeśli jest to stale bagatelizowane przez niektórych pracowników służby zdrowia i dziennikarzy sprawdzających fakty, inni lekarze ostrzegają przed szkodliwymi konsekwencjami medycznymi i psychologicznymi tej higienicznej obsesji, która, nieustannie utrzymywana, jest w rzeczywistości anomalią! Jest hamulcem stosunków społecznych, które są prawdziwym fundamentem ludzkości w dobrym zdrowiu fizycznym i psychicznym! Niektórzy uznają te wszystkie ograniczenia, nakazy i restrykcje za normalne, lub za niższą cenę do zapłacenia w obliczu „pandemii pozytywnych testów PCR”.

Izolacja, dystansowanie się, maskowanie twarzy, zubożenie komunikacji emocjonalnej, lęk przed dotykiem, całowaniem, nawet w rodzinie, społeczności, między bliskimi … Spontaniczne gesty codziennego życia utrudniane i zastąpione mechanicznymi i kontrolowanymi gestami… Terroryzowane dzieci, utrzymywane w ciągłym strachu i poczuciu winy… Wszystko to będzie miało głęboki, trwały i negatywny wpływ na ludzkie organizmy, ich ciało, umysł, emocje, na funkcjonowanie świata i społeczeństwa.

To nie jest normalne !

Nie możemy dłużej pozwolić naszym władcom, niezależnie od powodu, organizować naszego zbiorowego samobójstwa.


Autor: Dr Pascal Sacré jest lekarzem specjalizującym się w opiece krytycznej (intensywnej terapii), autorem i znanym analitykiem zdrowia publicznego. Jest pracownikiem naukowym Centrum Badań nad Globalizacją


Artykuły dr Pascala Sacré:

Ten wpis został opublikowany w kategorii COVID-19, Polityka. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.