Sobota, 4 lutego. Protesty w Kanadzie

Druga sobota. Protesty w wielu miastach i prowincjach. Większe niż w zeszłym tygodniu. Tego już nic nie zatrzyma, mam nadzieję. Poszło za szeroko i się rozlało. Jak w sierpniu 1980 roku w Polsce.

[1] , [2] , [3] , [4] , [5] , [6] , [7] , [8] , [9] , [10] , [11]

Dołączyli się też farmerzy: [12]

i kowboje (tak, taki zawód tu istnieje na wielkich farmach bydła): [13] , [14] , [15]

Kanada się budzi, jak długa i szeroka.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Uncategorized. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.